Karczemne Historie, jest to zbiór kard misji które Ciągnie się na dwóch obszarach „Gospoda” (Kraina Zewnętrzna), oraz „Karczma” (Miasto). Dodatek został stworzony przez paru autorów, posiadam wersje zmieszaną, dlatego recenzja nie będzie odnosić się do czyjejś wersji, zresztą nie różnią się one wiele od siebie.
Autorzy: Cliff i Dess, Vortalatha oraz Lukas
Czym jest to rozszerzenie?
Karczemne Historie to dodatek który wprowadza szereg misji do wykonania przez poszukiwacza tzw. questów (zadań), karty te ciągnięte są tylko na dwóch obszarach, ale odnoszą one się do szeregu innych dodatków oraz postaci.
Co zawiera?
Jako, że gram wersją nie poukładaną posłużę się spisem z strony Valdiego.
Są trzy wersje Pierwotnie Cliff i Dess stworzyli 10 kart które dzieliło się po 5 na dwa pola, na których można było je ciągnąć. Dodatkowo stworzyli poszukiwacza Profesje Herszta, która to karta nie wiadomo dlaczego była opatrzona zwykłą koszulką, co może wprowadzać błąd. Kolejną wersją jest wersja Vortalatha która zawiera 20 dodatkowych kart, oraz kolejne karty dorobił a raczej przerobił większość już istniejących Lukas oraz dodał jeden Magiczny Przedmiot Runiczny Miecz. Przy doborze tali warto pamiętać o tym żeby później w grze nie wystąpiły dwie podobne karty o tej samej nazwie. Ułatwia to ostatnie posegregowanie tego dodatku przez Valdiego i Lensa, ponieważ wcześniej było to zamieszczone w jednym zbiorze i trudno było rozróżnić.
Cel dodatku?
Rozszerzyć grę poprzez dodanie misji oraz wymusić przemieszczanie się poszukiwaczy pomiędzy dodatkami głównie oryginalnymi.
Z czym grać?
Można grać z czym się chce, dodatek, a raczej karty są tak stworzone że różnice pomiędzy nimi są minimalne, ważne żeby przy doborze kart wybrać nie powtarzające się. Również można stosować jeden zbiór kart wybranego autora. Ja jak już wspomniałem gram z kartami wszystkich czterech autorów.
I co dalej?
No i największym problemem jest ich użycie, otóż dlatego że Karczemne Historie nie są obowiązkowe w wędrówce po Koronę Władzy są omijane, brakuje tu tego wymagania odwiedzenia dodatku. Lecz jeżeli gramy już jakiś czas wiemy że warto zajrzeć w te Historie, ponieważ może to się nam opłacić za niewielką cenę. Przykładem dość sprawnego i szybkiego zdobycia czarów jest np. Karta Polowanie na Czarownice, gdzie możemy zablokować innym graczom możliwość odwiedzin u Czarodziejki w mieście, oraz otrzymać dodatkowe czary, za darmo, ponieważ tu nie musimy nic poświęcić.
To zadanie akurat jest szybkie do wykonania zresztą ograniczone czasowo, ale zdarzają się dłuższe zadania jak na przykład Bratanek Króla w którym nagroda nie jest już tak atrakcyjna, bo można zyskać 5 mieszków złota i stać się Championem Królewskim, za czasem nawet pół gry biegania bo aby otrzymać ów nagrodę trzeba awansować na Szeryfa i zrzec się tego tytułu.
Dodatek świetny, jak każdy z pomysłów Cliffa i Dessa, nie dokładający żadnych dodatkowych plansz a urozmaicający rozgrywkę w znaczący sposób.
Karty
Karty nie mają grafik obrazków przedstawiających daną misje, ale to właśnie są Karczemne Historie w których chodzi o przekazywane informacje opowieści. Brak grafik w tym wypadku nie jest wadą. Koszulki bardzo mile zaskakują, niema tu typowego napisu Karczemne Historie tylko w ramce jest zamieszczony uśmiechnięty kufel edycjami różnych autorów niewielka, u Cliffa i Dessa brak wyjustowania, u Lukasa ono jest, a jak gram to naprawdę tego nie zauważam.
Klimat
Klimat czysto Karczmowy, spiski, plotki, informacje, zaczepianie przez Rybaków czy jakiś osiłków, to wszystko tu jest. Jak się dobrze wczuć po piwie to czasem i głowę się odwróci na współgracza żeby zobaczyć czy Kuflem nie chce nas uderzyć.
Z balansowanie kart – Historie są tylko Historiami, niema w nich większych różnic, jedynie czasem długość misji jaką się dostanie po wypiciu jednego kufla więcej się wydaje za długa.
Czy pozostaje niesmak?
O ile ktoś zajrzy i skorzysta z dodatku to nie, przynajmniej dla mnie. Idąc do Karczmy, słyszy się różne Historie i tak tu jest. Można by się przyczepić że nie zawsze w Gospodzie coś opowiadają, ale od tego jest wtedy barman albo należy wyciągnąć kartę Dzień jak co dzień z arkusza Lukasa i już nie da się przyczepić do niczego.
Słowo końcowe
Czy wydrukować? Owszem wydruk i sklejenie tego zajmie chwile, jest tanie (niema kolorowych koszulek) a może całkiem fajnie urozmaicić grę.
Plusy:
+ Klimat Karczmy i Gospody zyskuje nowy wymiar.
+ Misje dają powód odwiedzenia innych miejsc.
+ Prostota wprowadzenia dodatku.
+ Łatwe i szybkie przyszykowanie dodatku.
Minusy:
– Brak wymagania do ukończenia gry.
– Czasem misje trwają za długo.
GRYWALNOŚĆ: 8/10
ZASADY: 8/10
WYKONANIE: 9/10
KLIMAT: 10/10
OCENA OGÓLNA: 8,5/10
Autor recenzji: PBGG