Blady strach padł na wędrowców przemierzających gościńce Krain Magii i Miecza. Oto bowiem przy drogach pojawiły się, niczym w upiornych ogrodach, statuy ludzi, powykręcane, z przerażeniem zastygłym w kamiennych obliczach. Plotka przekazywana z ust do ust szybko się rozniosła – ze swego legowiska wypełzła ohydna Meduza, ktoś ponoć nawet ją widział i cudem przeżył. Czego lub kogo szuka ta obmierzłość? Czy jakiś śmiałek wykradł jej coś cennego? A może, jak twierdzi proszalny dziadyga spod Gospody, “hożego kochanka, jak drzewiej bywało”? Kto okaże się godzien uczczenia w pieśniach i zgładzi lub chociaż przegna potworną istotę?

Szczegóły projektu

  • Autor: Modul0
  • Forum: http://forum.magiaimiecz.eu/forum/viewtopic.php?f=77&t=8438