Spontanicznie, bo jakby przypadkowo i bez długich dyskusji, ale konkretnie bo po krótkich i prostych, żołnierskich wręcz, słowach i deklaracjach, zorganizowany został w sierpniu 2017 zjazd forumowiczów.

 

Jako miejsce zjazdu obrany został kielecki teatr:

 

Bliżej nikomu nieznany prowodyr zamieszania czyli Vincent , okazał się być zawodowym organizatorem i lokalną szychą:

 

Ponoć trafić w sobotni poranek do teatru nie było łatwo, zwłaszcza dla osób które przybyły na zjazd dzień wcześniej. Jak niektórzy powiadają, w sobotni poranek droga była bardziej kręta niż na co dzień. Ale kto dotarł mógł cieszyć się tryumfem:

 

Najprostsza droga do przybytku kultury wiodła mimo wszystko przez okno…

 

Zaczęły się rozgrywki. Suweren Vincent (tu bez korony lecz z ludem) mógł być zadowolony:

 

Wszakże “ołtarzyk” legimityzujący władzę był tuż obok:

 

Forumowa populacja zgromadziła się przy kilku stołach:

 

 

Administratorzy Abubu i Valdi umykając od rzucania za “Przypadek” składali z dala od ciekawskich współgraczy i forumowej czerni autografy na certyfikatach dla forumowiczów…

 

Po wielu walkach, przygodach, docinkach, rzutach kośćmi i długich godzinach nadszedł długo wyczekiwany moment…

 

— wręczenia przez Administratorów forum (patrz wyżej) dyplomów i okolicznościowego dodatku…

 

Wszyscy zaliczyli udany Zjazd!